LEKCJA HISTORII I PAMIĘCI W PZ NR 9 IM. M. DĄBROWSKIEJ
Dzień Pamięci, obchodzony już po raz 17. w PZ Nr 9, jest okazją do złożenia hołdu nauczycielom, pomordowanym przez hitlerowskiego okupanta. To wielka lekcja patriotyzmu, zwłaszcza dla młodego pokolenia, wzrastającego w kulturze szalejącej konsumpcji i bezlitosnego materializmu. Uderza postawa niosących sztandar seniorów, reprezentantów więźniów politycznych oraz kombatantów wojennych. Czy najmłodsze pokolenie potrafiłoby, jak oni walczyć o polskość, gdyby zaszła potrzeba? Czy w czasach pokoju rozumie, jakim skarbem jest wolna ojczyzna? Najbardziej wymowny moment uroczystości to złożenie wieńców, zapalenie zniczy oraz modlitwa za zmarłych pod tablicą pamięci w holu szkoły. Wszystko odbywa się w ciszy i skupieniu, bo nie ma dość mocnych słów, aby wyrazić i opisać dramatyczne losy polskiego narodu. Wśród oddających hołd pomordowanym są przedstawiciele władz samorządowych i kościelnych. Tegoroczną uroczystość swą obecnością zaszczycili Aleksandra Bibrzycka – sekretarz Powiatu Oświęcimskiego, Jarosław Jurzak – Przewodniczący Rady Powiatu, Tomasz Bąk – Burmistrz Gminy Kęty, Dariusz Laszczak – zastępca burmistrza, ks. Franciszek Knapik – proboszcz Parafii pw. św. Małgorzaty i Katarzyny, członkowie Towarzystwa Miłośników Kęt, emerytowani nauczyciele, dyrektorzy szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych oraz placówek współpracujących ze szkołą, Policja.
Po zakończeniu oficjalnej części rozpoczyna się program artystyczny, a następnie prezentacja pani Anny Chowaniak, ukazująca sylwetkę jednego z nauczycieli, którego nazwisko widnieje na pamiątkowej tablicy – dyrektora szkoły – Stanisława Zbierskiego. Przed czterema laty została zapoczątkowana przez p. Chowaniak inicjatywa prezentowania życiorysów nauczycieli, który nie powrócili z hitlerowskich obozów. Wymaga to ogromnej pracy badawczej p. Chowaniak, która kilkakrotnie w ciągu roku odwiedza archiwa w Krakowie, Katowicach, Oświęcimiu, Bielsku, Spytkowicach i poszukuje informacji, często bardzo rozproszonych, nt. osób umieszczonych na tablicy pamięci.
Przed wystąpieniem p. Chowaniak goście i młodzież zobaczyli spektakl przygotowany przez uczniów klas II i I. Inspiracją do powstania sztuki pt. „Usłyszcie nasz chorał” była poezja Karola Wojtyły, ukazująca nurt jego życia wewnętrznego i wiele skrytych myśli i przeżyć, a także wiersze więźniów obozu Mauthausen-Gusen, zmuszanych do katorżniczej pracy w kamieniołomie. Na scenie półprzezroczysta folia w symboliczny sposób oddziela współczesność od przeszłości. Za nią aktorzy, pantomimicznie odgrywający pracę w kamieniołomie. Słyszymy poruszający chorał, zaczerpnięty z autentycznych wierszy obozowych: „Golgoto moja, granitowa skało!”, „Bryło, kamienna bryło, tobie śmiertelna cześć! /jakąż nadludzką siłą/ dźwigać ciebie i nieść?”, „Codziennie skalne ściany/ rwiemy setkami rąk/ i zieją czarne rany/naszych piekielnych mąk”. Dramatyczne słowa tych, którzy wołają do nas z głębi przerażenia, jakiego doznali, poruszają umysł, i serce, i duszę. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. I nie chodzi o garść wzruszeń lecz o to, aby świat usłyszał, że wojna „trafia prosto w serce”. Dziś toczą się wojny, nie jedna wojna, lecz dziesiątki małych wojen, w których w imię interesów własnych, ludzie mordują się nawzajem. Świat musi usłyszeć ostrzeżenie, kierowane do nas przez ofiary wojny i przez świadectwo tych, którzy przeżyli. Jedynie w świecie pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich można zapobiec powtórzeniu się straszliwych zbrodni przeszłości. W symbolicznej scenie śmierci więźnia, którego ciało zostaje owinięte białym płótnem, rozbrzmiewa przejmująca pieśń żałobna Majdanu, nawiązująca do ostatnich wydarzeń na Ukrainie. „Zgroza i nie widać końca zgrozy. Zbrodnia i nie widać końca zbrodni. Wojna… i nie widać końca wojny” – słyszymy głos narracji.
Scenografia bogata jest w rekwizyty wskazujące na upływ czasu: staroświecki zegar, klepsydra, świeca. Bohater naszej sztuki, pomimo upływu lat, próbuje uchwycić sens wspomnień, które cofają go w przeszłość. I wreszcie urastający do rangi symbolu kamień – może człowieka przygnieść, zmiażdżyć jego godność i człowieczeństwo, albo wydobyć jego zdolność do miłości, przyjaźni i poświęcenia. „Bo nawet w największej ciemności nie gaśnie wszelkie światło” – to przesłanie musi usłyszeć postawiony w centrum narracji Młody Człowiek, który już w pierwszych słowach woła: „Z kim walczę? Dla kogo żyję?”. On pragnie zrozumieć świat, siebie i innych i, choć nie otrzymuje jasnych odpowiedzi, idzie drogą wskazaną przez autorytety, które każą mu „wpłynąć na bieg lawiny”.
Dramatyczne karty historii Polski odczytywane słowami wielkich Polaków: Karola Wojtyły, Wisławy Szymborskiej, Czesława Miłosza wraz genialną muzyką Wojciecha Kilara i Zbigniewa Preisnera, zapraszają do głębokiej refleksji nad człowiekiem – zdolnym do największego heroizmu ale też do najgorszego okrucieństwa.
Izabela Paszko